Dzisiaj znowu haft matematyczny :) Tym razem jest to jednak karteczka na ślub (moja pierwsza na tę okazję :p), zrobiona na prośbę Juanity. Obrazek jest grafiką Ty Wilsona, którą jestem absolutnie zachwycona. Niestety nie znalazłam schematu do niej, dlatego musiałam zrobić go sama. Obrazek wyhaftowałam na białym płóciennym papierze wizytówkowym, na takim samym robiłam jedną z kartek komunijnych z poprzedniego posta. Karteczka ma wymiary ok 12,5 x 16,5 cm
wewnątrz wklejona jest biała karteczka na życzenia...
i jeszcze mała naklejeczka z tyłu :)
Zrobiłam do niej również kopertę, zamykaną na wstążeczkę, z tego samego papieru wizytówkowego.
przód...
To chyba najbardziej pracochłonna kartka, jaką do tej pory robiłam, aczkolwiek jestem bardzo zadowolona z efektu :) Mam nadzieję, że nie tylko mi się podoba :p
baaaaaaaaaaaaaaardzo nam sie podoba!
OdpowiedzUsuńbaaaaaaaaaaaaaaardzo się z tego cieszę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miłe słowa na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńDzięki Twojemu komentarzowi mogłam również odkryć tego bloga, no cóż... jestem zachwycona :) Karteczki są prześliczne, dopracowane i po prostu ach!
Pozdrawiam ciepło!
Katalin
śliczna..taki talent
OdpowiedzUsuń