Koniec roku szkolnego. Jeszcze tylko po świadectwo i 2 miesiące wolności! ;D
A ja znowu tylko paznokcie.
W sobotę były krwiste.
A w niedzielę rano zamalowałam je na czerwono.
Potem chciałam zrobić coś ciekawszego na nich, więc pomalowałam na granatowo i przyczepiłam kawałki koronki.
Po czym stwierdziłam, że są dziwne i wcale nie pasują do sukienki, która miałam założyć, więc zmyłam i pomalowałam znów na czerwono. I tak zostało do dzisiaj.
Ach to niezdecydowanie...:)
zarąbiste !
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńMam na imię Paulina i przejmuję tego bloga na mocy Konwencji Bizońskiej. Od tej pory wszelkie wpisy mają być na chwałę Pałczesterka. Niezastosowanie się do powyższych wytycznych będzie skutkowało odcięciem dostępu do sieci globalnej.
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=412666538779644&set=a.363244933721805.81732.361982860514679&type=1&theater
OdpowiedzUsuń